Archiwum marzec 2008, strona 2


brak czasu
Autor: cyniczna
07 marca 2008, 14:22

Ostatnio dni mam wypełnione po brzegi. Mobilizuje mnie to. Nie pamiętam, kiedy byłam ostatnio tak nakręcona. Lubię.

 

A dziś jeszcze służbowy "Dzień kobiet" Perskie oko Goździk i rajstopki?????

Sobota dniem "zaopiekuj się mną"...
Autor: cyniczna
03 marca 2008, 15:58

I

 

Mój sistrzeniec układał ze mną "pużle", całe 24 elementy Uśmiech Marszcząc czoło wciskał tymi swymi słodkimi maleńkimi pulchnymi łapkami wielkie 11 centymetrowe części w ramy gigantycznego obrazka z motywem Kubusia Puchatka. Kiedy udawało mu się dopasować element przyklepywał go zabawnie dłonią mrucząc z zadowolenia i od czasu do czasu wykrzykując triumfalne "O". Cieszyło mnie, że tyle frajdy mu to sprawia. UWIELBIAM GO! Lubię, kiedy pakuje mi się z książką na kolana, pokazuje biedronkę i żąda śpiewania "biedroneczki są w kropeczki". Absolutnie hicior w moim wykonaniu! Mały nie da sobie wcisnąć kitu i nie pozwala tego śpiewać nikomu innemu. Lubię, kiedy przytula się do mnie przekupnie, całuje i oznajmia patrząc mi szczerze w oczy "kocham te, ciocia". Aż mnie duma rozpiera. Nawet, gdy wiem, że chodzi jedynie o to, bym dała się namówić na wręczenie mu jakiejś słodkości...

A potem przyszła Moja Wielce Pierdolnięta Siostra z serkiem danio, którego Mały nie chce jeść... Co Ci ciotka tu dała? Czekoladki? No, nakarmiła Cię byleczym i teraz już po serku! (rzeczywiście, wielkie, bardzo wartościowe pożywienie - serek! Moja Do Granic Możliwości Jebnięta Siostra w życiu jeszcze obiadu nie ugotowała i Mały je to, co dam mu ja, albo babcia... Zresztą nieistotne. Chodź, Kochanie, idziemy od tej niedobrej ciotki! Chwyciła go za rękę i szarpie w stronę drzwi, a Mały z "pużlem" w ręku zapierał sie i bronił "mama, mama, nie... ja pużle, pużle...". Wyciąga do mnie te słodkie łapeczki, łzy mu wisza na rzęsach "kocham te, ciocia". Najpradziwiej Pojebana Siostra Jak Rany Chyba Jednak Nie Moja z nerwami wymierzyła mu siarczystego klapsa "mamę się kocha, nie ciotkę". Och, Dziewczyno, jak ja bym Cię pizgła przez ten durny łeb!!!!!!!!!!

 

II

 

Rozmowa z bratowej bratanicą  - lat 3,5 Perskie oko To pół jest najważniejsze, oczywiście.

Ja: Nie wiem, nie wiem, Ty sie tak w tym roku Mikołaja bałaś, że nie wiem, czy Ci pod choinkę jeszcze coś przyniesie.

BB: Przyniesie!

Ja: Tak? No, to co byś chciała, żeby Ci przyniósł? Bo to już chyba musisz zacząć list pisać.

BB: Malowankę, farby, mazaki, kredki... książkę.... rower

Moja bratowa: Ej, ale powiedz, co byś naprawdę chciała, ciocia nie będzie sie śmiać.

BB: No, dobra, to Ci powiem. Chcę czerwoną szminke, czerwony lakier do paznokci, czerwoną opaskę do włosów, czerwone buty na obcasie i czerwoną sukienkę... Bo bardzo lubię czerwony.

I weź tu zachowaj powagę i się nie śmiej.