Na awaryjnym....


Autor: cyniczna
25 lutego 2008, 15:37

Tydzień rozpoczęty awaryjnie...

 

1. Awarią samochodu (tłumika dokładniej mówiąc... brzęczy i klekocze, aż wstyd jechać)

2. Awarią kranu w łazience (niezbędna wydaje się wymiana uszczelek)

3. Awarią podgrzewacza wody (co skutkowało lodowatym prysznicem o poranku... skóra mi zsiniała!)

4. Awarią telefonu (no, nie do końca, zwyczajnie bateria padła, ale odcięło mnie to od świata skutecznie)

5. Awarią czajnika w pracy (dzionek na zimnych napojach)

6. Awarią rurociągu w świetle właśnie remontowanej przez nas ulicy (gdzie oczywiście na zimno, chłód i deszcz bez wahania wysłano mnie nie bacząc na ilość zażywanych przeze mnie antybiotyków)

 

Czarno widzę...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz